Teleportujemy się do naszych wehikułów, które będą nas wozić przez tą niezwykłą krainę pełną wodospadów, lodowców, gejzerów i fiordów!

Nasze kamperki mają wszystko, czego będziemy potrzebować w podróży.

Miejsce do spania, do robienia szamki, prysznica i toalety. Łóżka wybieramy na miejscu w kamperkach w zależności od preferencji. W kamperkach spędzamy najwięcej czasu, dlatego też dbamy o to, żeby było schludnie i czysto – gotujemy wspólnie posiłki, a potem ogarniamy naczynia.

Zapraszamy na wirtualny spacer do jednego z kamperków – kliknij tutaj!

Zapnijcie pasy! To będzie długi dzień! Nasze pierwsze przystanki do Golden Circe! W tym dniu wykąpiemy się w gorącej rzece - Reykjadalur, przespacerujemy wokół wygasłego wulkanu - Kerid, zobaczymy gejzer - Strokkur. Nie zabraknie również wodospadów: Gullfoss, Seljalandsfoss, Gljufrabui i Skogafoss!

Pierwszy dzień naszej islandzkiej przygody zapowiada się niezwykle ekscytująco!

Rozpoczynamy go od malowniczego trekkingu do gorącej rzeki Reykjadalur. Ścieżka prowadzi przez wzgórza pokryte parującymi źródłami, a w powietrzu unosi się zapach siarki, przypominając, że jesteśmy w krainie ognia i lodu. Po około godzinnej wędrówce docieramy do celu – krystalicznie czystej rzeki, której temperatura stopniowo wzrasta, aż staje się idealnym miejscem do kąpieli.

Po powrocie ruszamy na szybkie zakupy do lokalnego supermarketu BÓNUS, by uzupełnić zapasy na kolejne dni. Następnie odkryjemy wygasły krater wulkanu Kerið, a chwilę później staniemy oko w oko z potężnym gejzerem Strokkur, który co kilka minut wyrzuca wodę na wysokość kilkunastu metrów! Tego dnia nie zabraknie również wodospadów – najpierw podziwiamy monumentalny Gullfoss, potem przechodzimy za ścianą wody w Seljalandsfoss, a na koniec odkrywamy ukryty w wąskim kanionie Gljúfrabúi.

Czy to koniec wrażeń? Jeszcze nie! Noc spędzimy w niezwykłym miejscu – tuż pod majestatycznym wodospadem Skógafoss, gdzie zasypiać będziemy przy dźwięku spadającej wody. Gotowi na ten dzień pełen natury i magii Islandii?

Co to będzie za dzień! Macie siłę? Zaczynamy! Pobudka pod wodospadem Skogafoss, spacer do wraku samolotu Dakota C-117D, kąpiel w basenie geotermalnym, powitania jęzora lodowca Sólheimajökull. Czarne plaże VIK oraz klify - Dyrhólaey!

Co to będzie za dzień! Macie siłę? Zaczynamy!

Poranek witamy w niezwykłym miejscu – pod majestatycznym wodospadem Skógafoss. Po śniadaniu nie tylko podziwiamy go z dołu, ale także ruszamy na krótki spacer za wodospad, by odkryć jego mniej oczywiste oblicze. Następnie podążamy szlakiem wzdłuż rzeki, mijając mniejsze, ukryte wodospady – jeden z nich to Hestavaðsfoss, uroczy, mniej znany zakątek, który pozwala jeszcze mocniej poczuć islandzką dzikość.

Następnie czas na jedną z najbardziej kultowych atrakcji – wrak samolotu Dakota C-117D (dla chętnych) – aby dostać się do wraku, konieczne jest skorzystanie z płatnego transportu specjalnym pojazdem, który zawiezie nas niemal pod samą maszynę. Widok opuszczonego samolotu na surowej, czarnej pustyni robi niesamowite wrażenie i wygląda jak kadr z filmu postapokaliptycznego. 

Po powrocie czeka nas zasłużony relaks w geotermalnym basenie Seljavallalaug, jednym z najstarszych w Islandii. Otoczony górami, wkomponowany w dziką naturę – to miejsce wygląda jak z innej epoki. 

Następnie udajemy się do lodowca Sólheimajökull, gdzie będziemy mogli stanąć u jego jęzora, poczuć lodowaty powiew i zobaczyć niezwykłe struktury lodowe. To jedno z miejsc, które dosłownie oddycha historią – lodowiec zmienia się każdego roku, cofając się coraz bardziej. Chętni będą mogli również wykupić wycieczkę na spacer po lodowcu! 

Po wizycie przy lodowcu ruszamy do miasteczka Vík, by zobaczyć słynną czarną plażę Reynisfjara – jedno z najbardziej rozpoznawalnych miejsc na Islandii. Potężne fale Atlantyku, bazaltowe kolumny i surowa atmosfera sprawiają, że to miejsce wygląda jak z innego świata.

Chwilę później czeka nas kolejny spektakularny widok – klify Dyrhólaey, gdzie, jeśli dopisze nam szczęście, zobaczymy maskonury! Te urocze ptaki, z charakterystycznymi kolorowymi dziobami, wiosną i latem licznie gniazdują na skalnych ścianach klifu.

Na zakończenie dnia odwiedzimy jeszcze jedno niezwykłe miejsce – kanion Fjaðrárgljúfur. Głęboki, pełen zakrętów i porośnięty soczystą zielenią, wygląda jak z baśni. Spacer jego krawędzią to doskonały sposób na zakończenie pełnego wrażeń dnia.

Islandia nie przestaje zachwycać – a to dopiero początek naszej przygody!

Nasz dzień zaczynamy od spaceru do bazaltowego wodospadu - Svartifoss. Po śniadaniu ruszamy w stronę laguny lodowcowej Jökulsárlón, tam możliwa będzie wycieczka amfibią w głąb laguny lodowcowej (opcja dla chętnych około 190 PLN). Zrobimy sobie również krótki spacer do słynnej Diamond Beach, w której w zależności od pory roku możemy zobaczyć wiele pięknych lodowych ‘diamentów’. Naszym następnym przystankiem jest trekking do mniej turystycznego kanionu - Múlagljúfur. Tam czeka nas kilka kilometrów pięknej trasy. Ostatnim przystankiem tego dnia będzie malownicze Vestrahorn.

Dzisiejszą  przygodę rozpoczynamy od bazaltowego wodospadu Svartifoss, do którego prowadzi malowniczy szlak przez Park Narodowy Skaftafell. Otoczony symetrycznymi kolumnami bazaltu, wodospad wygląda niczym organy wyrzeźbione przez naturę. Po trekkingu wracamy na śniadanie na naszym niezwykłym kempingu – położonym na lodowcu! To jedyne w swoim rodzaju doświadczenie, które pozwala nam jeszcze lepiej poczuć surowy klimat Islandii.

Następnie ruszamy do laguny lodowcowej Jökulsárlón, gdzie ogromne góry lodowe dryfują po spokojnej tafli wody. Dla chętnych istnieje możliwość wyprawy amfibią w głąb laguny lodowcowej (koszt około 190 PLN), by z bliska podziwiać majestatyczne bryły lodu, które oderwały się od lodowca Vatnajökull. Stamtąd udajemy się na krótki spacer na Diamond Beach, gdzie lśniące kryształowe bryły lodu rozrzucone po czarnym piasku tworzą widok niczym z innej planety.

Kolejny punkt to ukryta perełka Islandii – kanion Múlagljúfur. To miejsce wciąż nieodkryte przez masową turystykę, więc czeka nas kilka kilometrów trekkingu w prawdziwej dziczy. Szlak wiedzie przez zielone zbocza, z których roztacza się widok na potężne klify i rwące wodospady. Po drodze wdychamy świeże, islandzkie powietrze i chłoniemy krajobrazy, których nie da się opisać słowami.

Na zakończenie dnia odwiedzimy jedno z najbardziej malowniczych miejsc na Islandii – Vestrahorn. Surowe, postrzępione szczyty wyrastające z czarnej plaży i otulone mgłą sprawiają, że to miejsce wygląda jak z baśni. O zachodzie słońca krajobraz nabiera jeszcze bardziej magicznego charakteru, tworząc idealne tło dla niezapomnianych zdjęć.

Po takim dniu pełnym wrażeń wracamy na kemping, gdzie czeka na nas kolejna noc pod islandzkim niebem. 

Po tym dniu czeka nas długa przeprawa w drogę powrotną!